Glazel
Już dawno zbierałam się do napisania tego postu, ale ciągle brakuje mi czasu... ! Ale w końcu nadszedł ten dzień, WOLNY DZIEŃ, kiedy wstałam sobie ok. godziny 11 (!?), usiadłam przed komputerem i zaczęłam pracę nad nowym postem ;)) Dzisiaj spóźniony trochę temat, a mianowicie jeszcze temat Świąteczny dla mnie ;)) Pomyślałam jednak, że skoro w końcu pojawił się u mnie za oknem śnieg to można napisać jeszcze zaległy post o jednym ze świątecznych prezentów. Ci, co widzieli moją chciejlistę, wiedzą, że jednym z pożądanych tam prezentów na Święta i Nowy 2014r. byłą Paletka cieni- Glazel. No i spełniło się!!! Dzięki mojemu narzeczonemu ;)) Wiedziałam, że coś się święci, jak pytał o kolory cieni, ale Glazel? Byłam i nadal jestem przeszczęśliwa!!
Dostałam paletę 8 cieni matowych, a konkretnie tę ze złotej edycji. Paletka ta kosztuje 110 zł, zdarzają się jednak różne promocje typu -50% itp. Najlepiej polubcie profil Glazel Visage na Facebooku (Klik) i tam będzie na bieżąco ze wszystkimi promocjami ;)
No i ten grawer.... <3
Kolorki jakie znalazłam w środku :
A tu ich numerki ;)
Postanowiłam, że pobawię się dla Was w tzw. swache. Średnio mi to wyszło, bo ciężko było mi ustawić aparat ta, żeby było widać realne kolorki, ale może i te zdjęcia wystarczą ;)) Mam nadzieję, że powoli dojdę do wprawy ;)
Cień S38- jest to cień biały, matowy. Baardzo dobra pigmentacja- pociągnęłam raz delikatnie palcem po cieniu i zobaczcie co widać na palcu ;)) Zapewne będę miała ten cień długo, mimo, że często używam białego.
Cień matowy 332- na zdjęciu napisałam satynowy, ponieważ ma on właśnie takie wykończenie. Jeśli chodzi właśnie o ten cień i następne, miałam nadzieję, że będą one typowo matowe, jednak są one takie właśnie satynowe, lekko błyszczące. Nie mniej jednak i tak są super. Ten jest w kolorze jasno kremowym. Różni się trochę odcieniem od pierwszego, ale niewiele.
Cień matowy 311- tu także napisałam satynowy, już tłumaczyłam dlaczego. Jest to cień wpadający delikatnie w złoto. Jak widać na palcu jest to dość delikatny, ale fajny kolorek.
Cień matowy 312- jest to cień w kolorze piaskowego, jasnego brązu. Ciężko było mi go ująć na zdjęciu. Jeśli chodzi o nakładanie go na powiekę to myślałam, że to będzie trochę inny efekt, ale nie narzekam ;) Jest bardzo delikatny, ale jeśli nałoży się go trochę więcej to może fajnie delikatnie przyciemnić, np. załamanie powieki.
Cień matowy 126- moja perełka! Uwielbiam ten cień!! Jest to piękny, koralowy kolor. Jest bardzo dobrze napigmentowany. Wystarczy raz dotknąć pędzelkiem, a koloru starcza na całą ruchomą powiekę ;) Boski!
Cienie matowe 314 i 315- są to odcienie fioletu. Jasny (314) jest matowy, natomiast ciemny (315) ma delikatne drobinki, wykończenie bardziej satynowe. Mają w sobie dużo pigmentu, są mięciutkie, super się je rozprowadza na powiece.
Cień matowy 305- jest to jasny turkus. Cień niby matowy, ale ponownie z satynowym wykończeniem. Super miękka konsystencja- jakbym malowała oko delikatnym kremem, nie wiem jak to opisać ;D Cienie są po prostu boskie.
Tutaj trochę rozmazane i niezbyt widoczne i wyraźne swatche na ręku ;)
Co więcej... Do paletki dorzucono maskarę Glazel ;) Cena detaliczna 31 zł.
Szczoteczka jest dość gęsta, fajnie rozczesuje rzęsy. Jest to maskara wydłużająca rzęsy. Nie jest za mocna, raczej delikatnie podkreśla rzęsy ;)
A tu macie makijaż wykonany cieniami z mojej paletki Glazel oraz rzęsy pomalowane maskarą Glazel ;) Do wewnętrznego kącika oka użyłam pigmentu KOBO- Blue Mist 506- jest to biały pigment połyskujący na niebiesko ;)
A jeśli podoba się Wam makijaż, możecie oddać swoje serduszko na Makeup Geek---> TUTAJ. Będę wdzięczna ;)
Podsumowując:
Ze wszystkich 8 cieni jakie dostałam, całkowicie matowymi okazały się 2- 3 cienie, reszta jest niby matowa, ale z delikatnym, satynowym wykończeniem. Szkoda, bo miałam nadzieję na całkowicie matowe cienie, aleee i tak jestem z nich zadowolona ;) Używam palety prawie codziennie, bo kolorki są świetne! Polecam firmę Glazel, na pewno nie będzie żałować! Odsyłam do ich stronki--- > Glazel Visage. W razie jakichkolwiek pytań piszcie do nich na maila, Panie szybko i precyzyjnie odpisują na wiadomości- miło wspominam kontakt z nimi ;)
To chyba tyle na dzisiaj!
Pozdrawiam i do następnego!! :):*
Nominowałam Cię do Liebster Blog Award :) http://czarnulahc.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPaletka cieni wygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory w tej palecie, moje klimaty :3
OdpowiedzUsuńwww.beyourclown.blogspot.com
Ta paletka wygląda bardzo ciekawie i do tego cienie mają taka świetną pigmentacje! :)
OdpowiedzUsuńdwa ostatnie cienie maja idealne kolory
OdpowiedzUsuńświetny prezent ! ;)
OdpowiedzUsuńCudnie! :D Mega prezent, zwłaszcza ten grawer *_* Pigmentacja powala :O
OdpowiedzUsuńJaki słodki prezent :) Najlepsze prezenty to takie, które łączą się i z pasją i zarazem są zindywidualizowane. Ach, piękna pigmentacja białego!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i nasycone kolory w paletce, choć firmy nie znam ;)
OdpowiedzUsuń