Recenzja
Witajcie!
Jak już wiecie moim ulubionym tuszem do rzęs jest Bourjois, Twist Up The Volume Mascara. Ogólnie mam dość długie rzęsy, więc nie potrzebuję tuszy wydłużających, a raczej pogrubiające. Ten z Bourjois jest wydłużająco- pogrubiający. Aby wydłużyć i ładnie rozdzielić rzęsy na początku używamy wyprostowanej szczoteczki
Następnie przekręcamy końcówkę TWIST, wtedy szczoteczka się skraca i zagęszcza, dzięki czemu otrzymujemy efekt pogrubionych rzęs.
Na stronie Wizaż.pl ten tusz ma całkiem niezłą ocenę- 3,98 / 5 ( 200 opinii )
Jak dla mnie to najlepszy tusz, który do tej pory miałam.
Cena: ok. 47 zł
Ja osobiście zamawiam zazwyczaj ten tusz przez internet- na stronie Ezebra.pl, gdzie kosztuje 25,93zł (!) + przesyłka.
POLECAM!
Jakiś czas temu były promocje na tusze w Rossmanie, więc pomyślałam, że może znajdę jakiś nowy, fajny, pogrubiający tusz w niższej cenie niż Bourjois. Natknęłam się na nowość Rimmel, Scandaleyes Xxtreme (Pogrubiający tusz do rzęs).
Zazwyczaj jak przeglądam coś nowego i zastanawiam się nad kupnem tej rzeczy, wchodzę na wizaż.pl w telefonie i sprawdzam opinie. Niestety ze względu, że była to nowość nie było jeszcze żadnej opinii. Poczytałam te zachęcające napisy... i skusiłam się.... niestety...
Tusz ma szczoteczkę, która z jednej strony jest płaska, co ma rozdzielać i wydłużać rzęsy, az drugiej strony wygięta, co ma ładnie pogrubić i zagęścić rzęsy.
Przy wyjęciu szczoteczki z tuszu możemy zauważyć, że jest cała "oblepiona" w tym tuszu... Ja najpierw rozdzielam rzęsy, czyli część płaska szczoteczki, a potem pogrubiam, czyli strona wygięta. Niestety wygląda to koszmarnie. Już przy pierwszym nałożeniu rzęsy są dość mocno sklejone, pojawia się wręcz efekt owadzich nóżek. Dodatkowo ciężko jest dotrzeć do rzęs w kącikach oczu.
Moje rzęsy przed pomalowaniem.
Rzęsy po delikatnym nałożeniu pierwszej warstwy tuszu Rimmel, Scandaleyes Xxtrem, stroną płaską, czyli wydłużająco- rozdzielającą.
I... rzęsy po II etapie, czyli po pomalowaniu stroną wypukłą.
Ten widok nie zachęca, prawda?
Na stronie Wizaż.pl nadal nie ma wielu opinii o tym tuszu, a te które możemy tam zobaczyć, nie są zbyt pochlebne. Ocena na tej stronie to 1,96 / 5 (12 opinii )
Cena: ok. 27zł
Mam nauczkę, aby nie wierzyć w te wszystkie cudowne opisy :)
Alee, oczywiście musiałam się naciąć raz jeszcze...przy zakupie kolejnego tuszu, a raczej NIBY lepszej odmiany mojego Bourjois Twist.
Jakiś czas temu postanowiłam zakupić ponownie swój ulubiony tusz. Jak zwykle weszłam na stronę Ezebra.pl, wpisałam w wyszukiwarkę nazwę tuszu ii... ukazały mi się 3 tusze: Z białą końcówką, czyli mój ulubiony, z niebieską końcówką, czyli wodoodporny oraz...nowość- złota końcówka, czyli ulepszony, bardziej czarny tusz... No zobaczcie, czy nie wygląda ładnie i zachęcająco? Tak...elegancko xD
Poczytałam, poczytałam i wyglądało na to, że jest taki sam jak ten z białą końcówką, z tym, że jest bardziej czarny jak wskazuje nazwa ULTRA BLACK. No i znowu się skusiłam i znowu zawiodłam. Dopiero widzę jak działają na mnie ładne opakowania :D Szczoteczka wygląda tak samo jak w poprzedniej wersji, czyli Twist 1, Twist 2- szczoteczka dłuższa, szczoteczką krótsza i grubsza... To zobaczcie efekt:
Pierwsza warstwa tuszu, szczoteczka wydłużająca, rozdzielająca. Trochę posklejane rzęsy jak na szczoteczkę rozdzielającą.
Druga warstwa, Twist 2, szczoteczka krótsza i grubsza, pogrubiająca rzęsy. Ech... Zdecydowanie nie podoba mi się tej efekt.
Tak więc...postanowiłam, że będę wierna pierwszej wersji tuszu Bourjois, Twist Up The Volume Mascara.
Źródło: wizaż.pl
Jeśli chodzi o mnie nie mam zbytnio problemów z cieniami pod oczami czy zaczerwieniami, więc ogólnie nie używam korektorów kryjących pod oczy, bo nie mam takiej potrzeby, ale efekt rozświetlenia czemu nie? :)
To moje oko przed nałożeniem czegokolwiek.
Korektor w akcji :)
I efekt po rozprowadzeniu korektora.
Tu macie porównanie :
Na stronie Wizaż.pl ocena tego korektora jest całkiem niezła z tym, że jest tylko 5 opinii- 4,50 / 5
Cena: ok. 12 zł
No to chyba by było na tyle dzisiaj :) Mam nadzieję, że post Was zainteresował. Dajcie znać o swoich ulubionych tuszach do rzęs. Jeśli macie coś fajnego, pogrubiającego, może się skuszę :D
Pozdrawiam i do następnego!
u mojej koleżanki ten Twist Up świetnie się spisuje, ale osobiście go nie stosowałam, efekt u Ciebie wypada średnio, więc może wcale nie jest taki idealny...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Twist Up z białą końcówką jest dla mnie idealny... Ale ze złotą niestety się nie sprawdził, więc zostaję przy starej wersji :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale burżua mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńTen z białą końcówką zdecydowanie najlepszy jaki do tej pory miałam! Właśnie szykuję się do jego zakupu, więc zaktualizuję ten post o zdjęcia, na których pokażę jak to wygląda na moim oku :)
Usuń